Jedna z najciekawszych wysp wschodniofryzyjskich - "Langeoog"

"Moin, moin Bydgoszcz!" - tak nad Morzem Północnym witają się mieszkańcy wschodniej Fryzji. I tak właśnie zostaliśmy powitani na jednej z najpiękniejszych wysp zwanej "Langeoog", która jest jedną z siedmiu Wysp Wschodniofryzyjskich. Zauważylismy, że tutejsi mieszkancy mają jednozdaniowy sposób na zapamiętanie nazw (tzw. pierwszych liter).

Skupmy się jednak na Langeoog. Wyspa ma 20 km kwadratowych i słynie przede wszystkim z przepięknego krajobrazu. Była od zawsze narażona na żywioły, ale mieszkańcy mogą czuć się tu bezpiecznie, ponieważ naturalną ochronę od strony morza stanowią  stałe wydmy osiagające wysokosc nawet 20 m.

Langeoog jest wciśnięta między wattem a morzem, dzięki temu moglismy doswiadczyc zjawiska plywow morskich. W tej materii "wtrzeliliśmy się" kapitalnie. Gdy wypływaliśmy w stonę wyspy był odpływ. Widzieliśmy "słynne słone bagna" odkryte przez odpływającą wodę. Natomiast w drodze powrotnej był akurat przypływ i poziom wody podniosł się o 2 metry.

Na wyspie Langeoog obowiązuje zakaz poruszania się samochodem, a w sezonie głównym obie główne ulice handlowe są dodatkowo niedostępne dla rowerów. Umożliwia to spokojny spacer na świeżym morskim powietrzu. Natomiast droga miedzy portem a miastem jest niesamowita. Można ja pokonać malowniczym pociągiem. Klimat tej wyspy pozostanie nam na długo w pamięci. Po prostu co tu duzo pisac, wystarczy zobaczyc wspaniale zdjecia...!

Korespondent wymiany - Marcin Budzyński